PULPECIKI WIEPRZOWO-WOŁOWE W SOSIE AZJATYCKIM
Rzadko, bo rzadko, ale niekiedy jadąc do rodziców w odwiedziny przywożę Im coś do jedzenia. Obiady “na wynos” gotuję naprawdę nieczęsto. Kiedy jednak mi się zdarza, to muszę mieć pewność, że będzie to coś dobrego. Nie pozwalam sobie na eksperymenty. Wybieram pozycje ze znanych książek. Tak było i tym razem. Przepis pochodzi z książki “Pascal kontra Okrasa”, chociaż został nieco zmieniony.
Składniki:
– 1 kilogram mięsa wieprzowo-wołowego
– 1 pęczek bazylii
– 40 gramów masła
– mąka ziemniaczana
– 4 ostre, czerwone papryczki
– 1,5 łyżeczki pieprzu cayenne
– 6 ząbków czosnku
– 2 szalotki
– 50 gramów świeżego imbiru
– olej słonecznikowy
– 2 puszki pomidorów pelati
– 3 łyżki sosu sojowego japońskiego
– 450 mililitrów mleka kokosowego
– pieprz
– sól
Przygotowanie:
Mięso mielone wrzucamy do miski i doprawiamy pieprzem cayenne oraz 3 ząbkami czosnku przeciśniętymi przez praskę. Dodajemy też 2,5 łyżki mąki ziemniaczanej. Bazylię siekamy, z 2 papryczek usuwamy gniazdo nasienne i siekamy w kosteczkę (najpierw paseczki, potem kosteczka), a następnie oba składniki wrzucamy do miski. Doprawiamy całość pieprzem i solą. Zagniatamy mięso. Na talerz wylewamy odrobinę oleju i formujemy pulpeciki, które podsypujemy nieco mąką ziemniaczaną.
Na patelni rozgrzewamy olej z masłem (maślany smak i brak ryzyka spalenizny) i smażymy pulpeciki z obu stron. Wykładamy je na talerz.
Szalotki kroimy w talarki, 3 ząbki czosnku przeciskamy przez praskę, imbir ścieramy, a 2 papryczki drobno siekamy razem z pestkami. Wszystko to smażymy na tej samej patelni (woku), na której wcześniej smażyliśmy mięso. Dodajemy pomidory, mleczko kokosowe i sos sojowy. Mieszamy, dokładamy pulpeciki i ponownie mieszamy. Gotujemy około 5-8 minut. Podajemy z ryżem. Voila!