Calzone
Calzone czyli złożona pizza. 🙂 Ta popularna włoska przekąska była dziś u mnie serwowana na obiad. 🙂 Nadzienia calzone mogą być, podobne jak w przypadku pizzy, różne. Ja wybrałam jedną z najprostszych wersji. Dodałam do środka mozzarellę, szynkę, pomidorki suszone i starty ser. Efekt? Powiem tylko tyle, że to był bardzo smaczny obiad.. Ale takie obiadki to tylko w wolne soboty. 😉
{4 porcje}
Temperatura piekarnika: 210oC | Czas pieczenia: ok. 20 min.
Ciasto {wg przepisu na calzone w książce “Wypieki” Anneka Manning}
spora szczypta cukru
250 ml ciepłej wody
7 g suszonych lub 25 g świeżych drożdży
2 łyżki oliwy z oliwek
350 g mąki pszennej
1 1/2 łyżeczki soli
Nadzienie
200 g cienko pokrojonej mozzarelli
200 g pokrojonej szynki
1 pokrojony w plastry pomidor
świeża bazylia
kilka sztuk suszonych pomidorków z zalewy
100 g startego sera gouda
przyprawy: bazylia, oregano, pieprz
Przygotowanie
Wszystkie składniki na ciasto umieścić w misce, wymieszać. Kulę z ciastem wyłożyć na obsypaną mąką stolnicę i wyrabiać przez ok. 10 min na gładkie, elastyczne ciasto. Wyrobione ciasto włożyć do wysmarowanej oliwą miski. Przykryć folią i odstawić do czasu podwojenia objętości (ok. 1h).
Uderzyć pięścią w ciasto (by pozbyć się powietrza). Podzielić na 4 równe porcje. Każdą porcję ciasta rozwałkować na okrągły placek o średnicy 22 cm. Rozdzielić mozzarellę, szynkę, pomidorki i goudę na każdy placek (zostawić odstępy 1 cm od brzegu). Posypać przyprawami. Złożyć placki na pół a brzegi pozawijać. Wierzch każdego pieroga można posypać kminkiem i słodką papryką.
Piec w temperaturze 210oC ok. 20 min. Podawać od razu z sałatką lub/i sosem pomidorowym.