Smażony ryż z ‘jajecznym’ tofu i warzywami
Smażony ryż z jajkiem to jedno z najbardziej popularnych dań serwowanych w chińskich knajpach, a także w wielu domach w całej Azji. To niezwykle prosta potrawa, zarówno pod względem składników, jak i wykonania.
Tradycyjnie, jak sama nazwa wskazuje, jest to ryż, podsmażany z jajkiem właśnie i warzywnymi dodatkami, różniącymi się w zależności od regionu i tego, co akurat jest pod ręką oraz w sezonie. Bardzo często wśród tych dodatków znajduje się szczypiorek, zielony groszek, marchewka, kapusta i kiełki.
Osobiście, przed weganizmem, nie byłam jakimś wielkim miłośnikiem tego dania, jednak wersja roślinna, na którą natrafiłam kilka lat temu, bardzo mi zasmakowała i wpisała się na dobre w moje stałe menu na co dzień, zwłaszcza w chwilach, gdy chcę zrobić szybki obiad, a w lodówce mam jakieś resztki ugotowanego ryżu i kostkę tofu. Często też gotuję trochę ryżu lub kaszy na zapas, żeby mieć już bazę do szybkiego przygotowania tego posiłku. Autorka receptury, którą dziś przedstawiam, zastąpiła jajko z tradycyjnego przepisu, “jajeczną” mieszanką, przygotowaną na bazie tofu, zmiksowanego z kurkumą i kilkoma innymi dodatkami. Opcjonalnie, można ten posmak jeszcze trochę wzmocnić odrobiną czarnej soli (kala namak), ale nie jest to konieczne, bo smak jest już odpowiedni bez niej.
Rodzaj ryżu w daniu to tradycyjnie, najczęściej ryż basmati, ale ja, często sobie to zmieniam i zamiennie używam też ryżu brązowego, czarnego, czerwonego itd.; a czasem zamiast ryżu, używam też kaszy jaglanej albo komosy ryżowej. Jeśli chodzi o dodatki, to najbardziej lubię wersję na zielono: szczypiorek, zielony groszek, czasem dodaję też odrobinę kapusty pekińskiej albo pora. Zimą, używam groszku z mrożonki, a latem świeżego. Dzięki czemu to danie idealne na każdy czas i można dzięki niemu stworzyć sobie też małą namiastkę wiosny na talerzu w środku zimy, a w cieplejszych miesiącach delektować się dorzuconymi do niego nowalijkami. Można też zamiast tych warzyw co wymieniłam dodać po prostu kilka garści mrożonej włoszczyzny lub mieszanki chińskiej. Też będzie dobre
Potrawa ta, smakuje mi na ciepło jak i na zimno. A poza opcją obiadową, świetnie pasuje także do lunchbox’a, na szybką kolację albo też wytrawne, sycące śniadanie, jeśli akurat mamy ochotę na tego typu smaki. Polecam
SKŁADNIKI (2 porcje):
2-3 szklanki ugotowanego na sypko ryżu ulubionego rodzaju np. basmati, jaśminowego, brązowego etc. lub opcjonalnie kaszy jaglanej albo komosy ryżowej
1/2 kostki silken tofu lub zwykłego tofu (100-150g)
1/2 szklanki zielonego groszku (świeżego lub mrożonego)
1 cebula
1/2 pęczka szczypiorku
1 garść drobno posiekanej kapusty pekińskiej (opcjonalnie)
5 cm kawałek pora (opcjonalnie)
1 łyżka sosu sojowego
1/4 łyżeczki cayenne lub kawałek ostrej papryczki (opcjonalnie)
1 łyżka oleju z orzeszków ziemnych lub ryżowego albo zwykłego
kiełki fasoli mung do posypania przed podaniem (opcjonalnie)
PRZYPRAWY DO MIESZANKI ‘JAJECZNEJ’ Z TOFU:
1/3 łyżeczki kurkumy
1/3 łyżeczki różowej soli himalajskiej
2 łyżeczki oleju sezamowego
duża szczypta czarnego mielonego pieprzu
opcjonalnie, odrobina czarnej soli (kala namak), dla jeszcze mocniejszego smaku jajecznego, ale nie jest ona konieczna
PRZYGOTOWANIE:
Najpierw przygotowujemy mieszankę tofu. Wyjmujemy je z paczki, odsączamy i wrzucamy do blendera. Dodajemy przyprawy i miksujemy na gładko. Odstawiamy.
Mieszankę tę, można też przygotować z wyprzedzeniem i trzymać w lodówce (do 2 dni).
Siekamy cebulę, pora oraz kapustę.
Grzejemy olej na patelni lub w woku.
Dodajemy cebulę z porem (lub mrożoną mieszankę warzywną) i smażymy aż zmiękną, 10-15 minut.
Następnie dorzucamy ryż, dokładnie mieszamy i zagrzewamy.
Po chwili dorzucamy groszek, kapustę, mieszankę z tofu oraz cayenne.
Ponownie dokładnie mieszamy i podsmażamy kilka minut.
Na końcu dolewamy sos sojowy, dorzucamy posiekany szczypiorek, mieszamy i wykładamy do miseczek.
Przechowujemy w lodówce do 2 dni.