Pieczone warzywa, sos serowy i polędwiczki – obiad idealny
Po długiej zimnie brak mi nowalijek, warzyw, owoców, wszystko jeszcze jak na przednówku a przecież mamy 1 maja. Sprowadzana chemia o smaku plastiku mnie nie zadowala, w poszukiwaniu smaku i koloru sięgnęłam więc po to co najprostsze – ziemniaki, buraki, marchewkę i cukinię. Wyszło bosko i pysznie.. A co najlepsze zrobiło się praktycznie samo 🙂
Pieczone warzywa:
2 duże marchewki
kilka ziemniaków
1 duży burak
1 średnia cukinia
1/4 szkl. oleju
pieprz, sól, ulubione zioła i przyprawy (u mnie głównie oregano i czosnek)
Warzywa obieramy i kroimy w plasterki o grubości ok 3 mm (można grubiej, wtedy nie będą tak przypieczone). Olej mieszamy z przyprawami i zalewamy nim warzywa, wszystko dokładnie mieszamy aby każdy plasterek był pokryty olejem. Wstawiamy do piekarnika, nastawiamy na 250 stopni, mieszamy co 5-10 minut aż wszystkie warzywa będą opieczone na rumiano (około godziny).
Sos serowy:
ok 50 g gorgonzoli lub rodzimego Lazura
ok 1/2 szklanki śmietany 18%
pieprz
Składniki umieszczamy w małym garnuszku i stawiamy na niewielkim ogniu, mieszamy aż ser się rozpuści i połączy ze śmietaną.
Polędwiczki wieprzowe:
ok 150 g na porcję
Polędwiczki kroimy na plasterki, lekko ubijamy tłuczkiem, solimy, pieprzymy, oprószamy mąką, smażymy.