Gulasz pieczony. Pieczone mięso a’la gulasz z piekarnika.
Pyszne mięsko…. pod taką nazwą znalazłam to danie i po spróbowaniu przyznaje całkowita rację tytuł idealnie tu pasuje. Mięciutkie mięso, doskonale upieczone w towarzystw boczku, cebuli, papryk, pieczarek, dosłownie rozpływa się w ustach. W smaku przypomina trochę gulasz pieczony, trochę szaszłyki z piekarnika. Składników wydaje się być strasznie dużo, ale potrawa w czasie pieczenia się kurczy. Podana porcja u mnie wystarczyła na dwa dni obiadów dla trzech osób. W pierwszy dzień podałam upieczone mięso z pieczywem, na drugi dzień do mięsa dorobiłam sosu i zjedliśmy w towarzystwie kaszy gryczanej.