Zapiekanki z pieczarkami i serem żółtym, klasyczne jak z budki.
Te zapiekanki absolutnie kojarzą mi się z latami szkolnymi, kiedy to w każdej budce za rogiem można było je kupić obok nieśmiertelnych frytek. Gorące, chrupiące z pieczarkami i serem. I takie lubię najbardziej do dziś, klasyczne bez udziwnień. Choć nie przeczę czasami je urozmaicam dodając np. szynkę, paprykę czy ogórki. Ale to już nie to samo, wersja podstawowa najlepsza.