Zupa koperkowa
Są takie miejsca, które przywołują moje najcieplejsze wspomnienia. Są takie dźwięki, które wywołują drżenie serca. Są takie smaki, które są mi słodsze niczym miód. Są też zapachy…Przenosząc się w czasie czuję zapach drożdżowego ciasta. Przez otwarte okno wpada ciepły, lekki podmuch wiatru zmieszany z zapachem kwiatów z ogrodu. Na kuchni gotował się kompot, taki prawdziwy mamusiny kompot z owoców z naszego ogrodu. Obok pokaźny garnek z zupa koperkową i wiecznie krzątająca się po kuchni mama w fartuszku – czasem miałam wrażenie, że ona nigdy z niej nie wychodzi. To są olfaktoryczne wspomnienia mojego dzieciństwa i zupa koperkowa, która jest jednym z tych wspomnień. Można ją przygotować o każdej porze roku. Wyjątkowo jednak smakuje teraz , gdy koperek niesamowicie pachnie i jest go pod dostatkiem.