Sałatka “co się nawinie” czyli przegląd lodówki

Sałatka "co się nawinie" czyli przegląd lodówki

Sałatka “co się nawinie” czyli przegląd lodówki

Dzisiejszą swoją sałatkę nazwałam “co się nawinie” bo to taki swoisty przegląd lodówki. Można ją z powodzeniem nazwać sałatką “poweekendową” czy “poimprezową”. Takie sałatki przygotowuję dość często i powiem szczerze są najsmaczniejsze. Spontaniczna lista produktów, na które nikt nie ma już ochoty, bo się przejadły, lub jest ich za mało aby przygotować nowe, wyszukane danie. A to otwarty słoiczek z grzybkami, pół papryki, kawałek sera, czy miseczka ugotowanego makaronu. Wymieszane z majonezem, odpowiednio doprawione nabierają nowego smaku.

Zostaw Odpowiedź

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.