Domowe chipsy ziemniaczane solone
Ten przepis jest naprawdę genialny . Kilka razy robiłam już przymiarkę do domowych chipsów i ciągle coś było nie tak . A to za mało chrupiące , a to za ciemne . Nigdy takie jak bym chciała . Te są genialne . Bardzo chrupiące o właściwej barwie i smaku . Najlepiej zrobić je godzinkę wcześniej , gdyż cały swój czar roztaczają , jak już porządnie wystygną . Na ciepło trochę przypominają frytki 😉 Sekret tego przepisu to kilkakrotne płukanie w zimnej wodzie i dokładne osuszenie pojedynczych plastrów. Brzmi pracochłonnie ale takie nie jest , wystarczy wpaść na sposób i odcisnąć wszystkie na ręczniku . Takim zwykłym frote 😉 Polecam u nas to czasowo hit , chłopcy wolą je od kupnych . Mnie to cieszy bo o ile nie jest to najzdrowsza przekąska , o tyle domowe zawierają zdecydowanie mniej złych składników 😉 Doskonale , bajecznie kruche i chrupiące 😉