Wspomnienia o paście jajecznej przywołują smaki mojego dzieciństwa. Dość odległego, bo kiedy byłam starszym dzieckiem, to mama już jej nie robiła.
W naszym domu pasta gości dość często, bo oboje z Mężem bardzo ją lubimy. Kiedy jest ktoś u nas na śniadaniu, a mój kochany Mąż pomaga mi w jego przygotowaniu, to robi właśnie tą pastę. Robi się ją bardzo prosto, więc każdy mąż powinien sobie poradzić 😉
Składniki:
8 jajek
ok 80 g sera żółtego (najlepiej takiego o nieintensywnym smaku)
szczypiorek (wedle uznania – ja lubię dużo)
2 – 3 łyżki majonezu
sól, pieprz; do smaku
Jajka ugotuj na twardo, obierz i zetrzyj na tarce. Dodaj posiekany szczypiorek i starty żółty ser.
Dodaj majonez i dopraw solą oraz pieprzem.