Sałatka jarzynowa
Sałatka jarzynowa – ponadczasowy klasyk kuchni polskiej i nieodłączny element każdych świąt, imienin oraz spotkań rodzinnych. Swoje wielkie trumfy święciła w czasach PRL-u, podawana jako obowiązkowa zakąska do wódki i do dziś króluje na naszych stołach. Zna ją każdy, a jednocześnie u każdego smakuje zupełnie inaczej. Każda gospodyni ma swój sekret który sprawia, że sałatka jarzynowa staje się nieodzownym wspomnieniem z dzieciństwa jako comfort food. Obecność tej sałatki na polskim stole wydaje się oczywista i niemal odwieczna lecz historia popularnej sałatki jest długa, dość skomplikowana i pełna niejasności. Przy bliższym przyjrzeniu się jej fenomenowi wychodzi na jaw, że w gruncie rzeczy nie jest wcale tak bardzo tradycyjna, ani typowo polska. Sałatka swoje korzenie ma w Rosji, a jej obecna receptura znacznie różni się od pierwotnej. Autorem przepisu był Lucien Olivier, właściciel i szef kuchni moskiewskiej restauracji Hermitage. W skład popularnej sałatki wchodziły: ozorki, kapary, sałata, kawior, pikle, jarząbki i tajemniczy sos. Przepis na ten sos Olivier zabrał ze sobą do grobu. Pod koniec XIX wieku rosyjscy arystokraci, którzy zajadali się swoją ulubioną “sałatką Olivier” z powodów politycznych trafili na wygnanie i zabierali ze sobą podstawowy przepis na sałatkę jarzynową, przez co spopularyzowali ją w Europie. Jednak emigracyjna rzeczywistość wymusiła zmianę receptury i sałatka jarzynowa w zmienionej formie trafiła na stoły całej Europy. Nie ulega wątpliwości, iż na dobre wpisała się w naszą polską tradycję.