Paprykarz Powrót do PRL-lu
Paprykarz Szczeciński swoje początki datuje na lata 60 XX wieku, czyli PRL, a czy wiesz, że pomysł na paprykarz, zrodził się w głowach pracowników laboratoriom PPDiUR w Gryf ze Szczecina, którzy usłyszeli o afrykańskiej potrawie od technologów z polskich statków-chłodni, którzy łowili ryby u wybrzeży Afryki i tam jedli w portach potrawę z ryżu, ryby i papryczki pima. W skład paprykarza wchodziły, kawałki ryby m.in. gowik, który był pozyskiwany z krojenia zamrożonych bloków lodu, w których były transportowane ryby, pulpy pomidorowej sprowadzanej z Bułgarii i Węgier oraz afrykańskiej papryki pima, warzyw i przypraw. Paprykarz miał wysokie normy jakości w swoich początkach, musiało znajdować się w nich 50% mięsa ryb. Paprykarz był eksportowany do 32 krajów, a w Kolumbii, był nawet podrabiany i sprzedawany dalej pod inną nazwą. Kiedy Ludową Polskę dopadł kryzys i półki sklepowe były zapełnione octem i musztardą, kiedy straciliśmy afrykańskie łowiska, dostało się również paprykarzowi, nie spełniał już tak drastycznych norm 50% mięsa z ryb, za to można w nim było znaleźć łuski, ości, szkielety ryb, płetwy i głowy, ryż zastąpiono kaszą pęczak. W 1967 roku zeszły z taśmy pierwsze puszki paprykarza w 1968 roku paprykarz otrzymał znak jakość Q, zapraszam na moją wersję paprykarza z 2019 roku, którą mój syn skwitował ” nooo Stary to Ci wyszło” i choć On nie rozumie jak to było, filmy i seriale „Miś” czy „Alternatywy 4” go nie bawią, to żadna gwiazdka Michelin nie zastąpi dumy, jaką poczułem.
Zobacz inne super przepisy z czasów PRL:
Ciasteczka Z PRL – U. Orzeszki Z Kremem Orzechowym + FILM
Pizza Polska Z PRLu + FILM
Domowe Ciasteczka W 15 Minut
Kogel-Mogel