najlepsze bo domowe
Jeśli jeszcze nie odważyliście się zrobić swoich pierwszych pączków, to śmiało bierzcie się do pracy, bo to wcale nie takie straszne. Ja zawsze na pączki jeździłam do mamy, a w tym roku postanowiłam spróbować usmażyć je sama. Miałam trochę stresu, czy nie nasiąkną alkoholem, albo czy nie będą surowe w środku, ale wyszły idealne, mięciutkie, delikatne i z jasnym paseczkiem :). Dlatego zachęcam i Was byście zamiast kupować zakasali rękawy i śrubowali sami produkcji pączkowej.