Bigos z wolnowaru
bigos zawsze robiłam tradycyjnie, ale w tym roku postanowiłam przygotować w wolnowarze. Nie ukrywam, że był to strzał w dziesiątkę. Wyszedł przepyszny i dla mnie idealny. Najlepsze jest to, że nie musisz stać pół dnia przy garze i mieszać, żeby kapucha się nie przypaliła, nic z tych rzeczy. Nastawiłam wolnowar na noc, a rano jak wstałam w całym domu pięknie pachniało bigosem. Pewnie domyślacie się co miałam na śniadanie…